top of page
1. 50 lat minęło...

„ Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł”

Ten skarb znalazłyśmy 50 lat temu. Na początku byłyśmy Dziuchyniami – bo  Bodziuchynia i Madziuchynia, teraz jesteśmy ciotkami - bo tak mówią do nas nasi synowie. Swoją drogą ciekawe jak będą mówić do nas nasze wnuki. Ile ksiąg mogłybyśmy zapisać  wspólnymi przeżyciami i wspomnieniami, o ilu nie zawsze pamiętamy, tylko jak przystało na dwie starsze panie  pytamy się wzajemnie: a pamiętasz jak….?. Jak nasza przyjaźń mogła przetrwać przy tak różnych charakterach i często różnicach zdań? Przypuszczeń jest wiele, ale doceniamy ten wielki dar.  Najfajniejsze  jest to, że choć nieco bardziej zmęczone niż 50 lat temu, z różnymi niemocami - duch ciągle młody i poszukujący, skory do żartów. Czasami odliczamy miesiące kiedy będziemy mogły wspólnie zapisać się na uniwersytet trzeciego wieku (oczywiście nie zgadzamy się co do form aktywności), bo ten Warszawski ukończony wiele lat temu jest już tylko miłym i wspólnym wspomnieniem.  Może i życzyłybyśmy sobie kolejnych 50 lat…A jeśli się uda, to byłby dopiero numer na stronę internetową.

 

Bogumiła Woźniak-Sztajno

 

Ciotka, dziękuję za to wspomnienie i za wspólne 50 lat. No i oczywiście życzę nam też kolejnych pięcdziesięciu. Niestety zdjęcia będą później, ale publikacja musiała być koniecznie dziś, 1 września 2018. A wtedy to który był rok? 1968 :)

Magda Ługowska-Zdun

my (1).jpg
Już, po drobnych kłopotach, udało się opublikować zdjęcie, 
to my w III klasie SP nr 263 w Warszawie
bottom of page