We wrześniu do Polski przyjechał brat cioteczny naszej Mamy, Wujek Michał, który na stałe mieszka w USA. Spotkaliśmy się z Nim i jego Siostrami, a naszymi ukochanymi Ciociami z Bielska-Białej, w jego posiadłości leżącej na Mazowszu. Było to wspaniałe popołudnie, jak zresztą każdy czas z Nimi spędzony. To jest skarb mieć tak cudownych krewnych. A Ciocia Marysia powiedziała, że i vice versa :).
Mama z Daną zaśpiewały dla Wujka fragment "Polskich kwiatów".
Nie da się ukryć, Polska będzie silna, jeśli będzie Rodziną silna - silna rodzinami, które potrafią razem usiąść i spędzić wspólnie niezapomniany czas:)