"LITWO, OJCZYZNO MOJA!
Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem (— Gdy od płaczącej matki, pod Twoją opiekę Ofiarowany martwą podniosłem powiekę; I zaraz mogłem pieszo, do Twych świątyń progu Iść za wrócone życie podziękować Bogu —) Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono!... Tymczasem, przenoś moją duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej zrzadka ciche grusze siedzą."
To oczywiście Inwokacja z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza.
Powracając myślami do miejsc na Wschodzie, które odwiedziłyśmy, przyszło nam do głowy, że warto jeszcze raz, wirtualnie tym razem, powędrować śladami Mickiewicza. Szczerze powiedziawszy, ten pomysł zrodził się, ponieważ już nie możemy doczekać się nowego sezonu podróżniczego, kiedy ruszymy w trasy, bliższe i dalsze.
Ale do rzeczy…
Zaczniemy od Ostrej Bramy (w Wilnie), gdzie poeta dziękował za uratowane życie.
Oczywiście na trasie tej "wycieczki" jest także Uniwersytet Wileński, gdzie studiował (i wielu innych znanych literatów, i.in. Taras Szewczenko, który towarzyszył nam przez całą wędrówkę po Kijowie :) ).
I Cmentarz na Rossie, gdzie pochowany jest Joachim Lelewel, wykładowca na UW, który miał duży wpływ na młodego Mickiewicza (Do Joachima Lelewela) – niestety nie znalazłyśmy tego nagrobka.
Warto wspomnieć też o Krakowie, gdzie ostatecznie znajduje się miejsce pochówku poety (Ciało Adama Mickiewicza na Wawel do Krypty Wieszczów Polskich przeniesiono w roku 1890).
No i rzecz jasna, o Częstochowie i Jasnej Górze, na której wprawdzie nigdy nie był, ale odwołuje się do niej w Inwokacji.
Chciałybyśmy jeszcze trafić do Nowogródka, tylko wiadomo, że na Białoruś jest nieco trudniej się przedostać :(.
Ten post jest w trakcie tworzenia (mamy nadzieję) i jeśli ktoś z Was, Drodzy Przyjaciele, ma ochotę jakieś miejsce jeszcze dodać – czekamy :).